Forum Niby Banalne , Tak Mało Popularne , A Takie Jechowe !!!
Jechy z Poniedziałku.
Offline
Art. 1
23.11.09.
Poniedziałek.
Powrót dziennika. Mimo spokojnego Jecha, Jech jest. Zaczynając od tańca, kończąc na artystyce.
Na tańcu dowiedzieliśmy się, że Kodzio jest nawalony. Muczał, Huczał i się Wygłupiał. Jego nieszczęsny los, nie skończył się, lecz został kontynuowany na geografi. Kodzio za mocno zamuczał, i siedział w oślej ławce, a pani od geografi okrzyczała Kodzia bezczelnie po czym... zaklneła szpetnie. ( ... O dupie Maryni za przeproszeniem ! ... ) .
Nie zdążyliśmy się wyśmiać, a już na Biologi pęcaliśmy bez zaprzestania. Oglądaliśmy przyrodnicze filmy, z ukrytym przekazem pornograficznym / erotycznym, oraz usłyszeliśmy jakie dzwięki wydaje rosiczka, roślina która żywi się owadami *1 (czyt. wpierdala muchy.*1). Po biologi z uśmiechem na ustach, poszliśmy na Angielski. Jech był przeciętny, podobnie jak na artystyce, ale wkońcu to powrót Jechów, więc nie ma co rozpaczać. Wkońcu, mamy też konstytucje ' 5% jecha. ' .
Ale poczekajmy do końca miesiąca.
Pozdrawiam.
Etnies.
Offline
I na angliku pęcałem z kajetanem że coś stało morawskiemu w kieszeni (jakiś krzywy Jodż ) i kodzio zrobił yyyyyyyyy... yyy a pani do niego zeby nie robił takich odgłosów jak yeeeyyyyye... i tyle jecha na angliku ;p
Offline
A no jech. ;P
Edytuj posty
Offline